Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


12 gru 2009

Kasprzyku, Kasprzyku, co tam niesiesz w koszyku?

A ostatnio podsłuchałam, jak NMSIE śpiewał sobie w łazience "Lilaku, Lilaku, co tam niesiesz w plecaku?".
Tradycja rodzinna z pokolenia na pokolenie...


Liliana

Lilka, Lilko, Lilu, Lilasku, Lilijko, Lilianko, Lilinku, Lilinko, Liliku, Lilaku, Lileczko, Liliszku, Liluszku, Lyla, Nosku, Muchomorku, Malutku, Dziecku, Pupku, Córko-Awanturko, Skrzaciku, Myszku-Widliszku, Myszko, Marudku, Zołzo, Słonko, Głupotku, Żółwiku, Żabko, Szmurku-Burku, Ptaszku-Skojarzku, Uśmiechaczku, Cipku, Cudku, Lilciu, Lilutku, Lilucie, Przytulku, Lilasiu, Liluchu...

A potem będzie szukanie w Googlach "Dlaczego dziecko nie reaguje na swoje imię?"

4 gru 2009

Lila Zdobywca

4 tygodnie i 5 dni

Tak dla porządku odnotowuję:

w ostatnim tygodniu Lilka:
1. Zaczęła wydawać odgłosy paszczą, inne niż płacz. Zdecydowanie jako efekt ukontentowania. Brzmią jak A!, E! oraz jakieś dziwne U!, które NMSIE nazwał japońskim. A niech mu będzie.
2. Jakimś cudem przewróciła z plecków na brzuszek. Przed chwilą. Podejrzewamy, że tym cudem był smoczek, do którego koniecznie chciała dosięgnąć. W ogóle Lila zaczyna robić użytek ze swych rąk - inny niż wpychanie ich sobie po gardło do buzi.

Tu dowody Lilaczej zręczności (ktoś zasugerował, że po prostu nie lubi kaczuszek...).

3. Wykazała niezwykłą muzykalność, wpatrując się z zachwyconym otwartym dziobem w grającego na gitarze NMSIE i wierzgając do rytmu odnóżami. Tak, DO RYTMU, nie ściemniam :D

30 lis 2009

Zasypianki

Dzięki Liliance pierwszy raz w życiu nauczyłam się porządnie od początku do końca kołysanki, którą Dymsza i Bodo śpiewali Helenie Grossównie.

Niestety - dziś, mimo trzykrotnego jej zaśpiewania, zasnęły tylko kotki. Szarobure obydwa.

26 lis 2009

Kosi, kosi łapci

Na kosi łapci i koszenie innych części ciała Lilka jest jeszcze za młodym szczawiem.
Ale zna kilka innych zabaw.
Ich ranking, ułożony z dużą dozą Idowego subiektywizmu, poniżej.

Zabawy, które lubimy:
"Gapię się na karuzelkę i wyglądam uroczo"

"Kąpią mnie, a ja nie płaczę, chociaż mam minę Oj, tata, ale trzymasz mnie mocno, trzymasz mnie, nie? Trzymaj, trzymaj, ja cię proszę. Ale tata..."


"Bekam gromko jak stary wiarus, a potem jest mi dobrze"

Zabawy, których nie lubimy:
"Kto zasika i opluje więcej sztuk odzieży podczas jednego przewijania?"

"Smoczek jest MÓJ i nic mnie nie obchodzi, ile razy matka będzie zwlekała swoją ciężką dupę sprzed laptopa, żeby mi go wsadzić w dziób. Uwagi metodologiczne: to jest zabawa Z MAMĄ. Kiedy przychodzi tatuś mój kochany, jestem grzecznym i uroczym dzidziusiem"

"Pierdzielę, dzisiaj się nie przysysam"

15 lis 2009

A w Białej stygną pierogi!

Liliana w swoim krótkim życiu zabłysnęła już kilkoma niezwykłymi umiejętnościami.

Najbardziej zachwyca mnie to, że niezależnie od tego, w co jest ubrana, zawsze budzi się z obiema nogami w jednej nogawce.
Myślę, że kiedy z czasem nauczy się robić to samo w elastycznych rajstopkach, będziemy mogli na niej zbić grubą kasę.

6 lis 2009

Pomysłowy Dobromir

Dostaliśmy wypasioną nianię elektroniczną. Gra kołysanki, świeci, dzwoni, mierzy temperaturę i robi na szydełku.

Pokazuję ją siostrze i opisuję funkcje:
- Widzisz, tędy można mówić do dziecka, a tu pokazuje lampkami, jak głośno płacze. Dzięki temu wiemy, że się obudziła i możemy do niej przyjść...
- A ma funkcję "Snooze"?

5 lis 2009

:)

tydzień: pierwszy
na wadze: - 7
brzuch: trochę zostało, ale za to cycki mam, jak mówi NMSIE, "w rozmiarze Cis". Mniam.
papierosy i alkohol: Ta. I koperek


Karmię, wiec piszę 1 ręką, w dodatku prawą (jestem leworęczna).
Rodziłam 1,5 h. Podobno krótko. Ha! Każdemu dane tyle, ile jest w stanie wytrzymać...
Lilka jest boska, tyle powiem.
I do nikogo niepodobna.
Tylko uszy ma po mnie.
A nie myślcie sobie, że to takie proste, mieć poidowe uszy. Prawe mam elfie, niezawinięte, takie kwadratowe. A lewe wyszczerbione, jakby je jakaś mysz obgryzła.
Lila ma i-den-ty-czne. Artystka.

(A zawsze śmiałam się z mojego taty, od kiedy wyczytałam u Willego Breinholsta, że najtrudniejsze zadanie ojca to zrobić parę porządnych uszu. Ekhem).



30 paź 2009

Nie znasz dnia ani godziny

tydzień: 41
Reszta bez zmian


Od kilku dni NMSIE goli się, wbrew wszelkim (swoim) zasadom regularnie co wieczór. Najwyraźniej na wszelki wypadek.
A Lilka ma gdzieś jego adonisowe zabiegi i nie wyściubia ani kawałka nosa, choć Nmsiowy balsam po goleniu pachnie bardzo ponętnie.

26 paź 2009

Data ważności

Przeterminowałyśmy się z Lilą. Jak jogurcik. Od wczoraj niebezpiecznie unosi nam się wieczko. I nikt nie wie, kiedy wybuchnie.
Ok, ok, kto by się tam spieszył na tę pogodę, nie?
I jeszcze tak wcześnie robi się ciemno.
A może ona postanowiła czekać do zmiany czasu z zimowego na letni? :>

23 paź 2009

Interregnum...

"W ostatnią niedzielę października cofamy zegarki o godzinę (z godz. 3 na 2 w nocy), a więc śpimy dłużej".

A ostatnia niedziela października to jest właśnie wyznaczony różnymi lekarskimi gusłami termin narodzin panny Lilianny. Czyli jest szansa, żeby urodziła się... No właśnie, kiedy? Między trzecią a trzecią w nocy?

A ja bym nawet chciała. Moje dziecko będzie mogło za 80 lat zaczynać swoją autobiografię: "Przyszłam na świat w dziurze czasowej wywołanej przez zderzenie lata z zimą".

Zakupnie, sprzedajnie

Byłam dziś pierwszy raz w takim prawdziwym, analogowym, wieeelgim sklepie z akcesoriami dla dzieci.
Dotąd kupowałam wszystko na allegro. I chwała Bogu, bo gdybym wcześniej wdepnęła do tego sklepu, nie wychynęłabym z niego aż do rozwiązania (które - nota bene - było zapowiadane już tydzień temu, więc zaczęłam wątpić, czy w ogóle kiedykolwiek nastąpi).

Zanabyliśmy kolejną Rzecz, Bez Której Żadni Młodzi Rodzice Się Nie Obejdą - przewijak nakładany na łóżeczko.
Wybrałam żółty.
- Fajny nie?
- No, jest tak uniwersalny, że jak na nim położysz kasetę, to też się przewinie.

A potem studiowałam pilnie pielęgnacyjno-entomologiczną ofertę Chicco.
Wypas.

Z Wikipedii: Znanych jest ponad 40 rodzajów i ok. 3,5 tys. gatunków komarów. Dawniej do komarowatych zaliczano także jako podrodziny: Chaoborinae (obecnie rodzina Chaoborinae) i Dixinae (obecnie rodzina Dixinae).

Z ulotki Chicco:
"Urządzenie Do Gniazdka Odstraszające Komary"
"
Urządzenie Do Gniazdka Odstraszające Komary Ze Światełkiem"
"Urządzenie Do Gniazdka Odstraszające Komary Przenośne Na Baterie z Klipsem" *


* Pisownia oryginalna.

A, jeszcze jedno.
Sprzedaję koszulkę.
Nową. Dla ciężarówki.
Za gruby piniądz, nie ma, że po znajomości :P

Taką:



20 paź 2009

Luzak

tydzień: 40
na wadze: + 9,5 - najwyraźniej następuje regres...
brzuch: nihil novi
papierosy i alkohol: jak wyżej

- Ale wiesz, jak nie będziesz mógł wytrzymać, to po prostu wyjdź.
- Nie rozumiem. Gdzie mam wyjść?
- No na zewnątrz. Za drzwi.
- Ale dlaczego mam nie wytrzymać? Hmm, mogę się nudzić...
- NUDZIĆ?!?!
- No co, w końcu to ty będziesz rodziła.