Nie mogę dzisiaj przestać myśleć o małym-wielkim człowieku, który odszedł do nieba tego lata. I o jego rodzicach, dla których dzisiejszy dzień jest być może szczególniejszy od innych, poprzednich.
Może smutno im dziś bardziej niż zwykle, a może mniej - bo mogą sobie przypomnieć, jak wiele dobrych ludzi opiekuje się teraz Szymkiem.
Zrobili wszystko, żeby ich synek był dłużej z nimi.
Nigdy nie pisałam z takim trudem żadnej z moich notek.
[*]