Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


13 lip 2012

Odkrycia

Rózia odkryła, co trzeba zrobić, żeby móc jeść jeszcze więcej.
Zrobiła sobie ZĄB.
Całkiem własny, malutki i absorbujący. Fajnie się go maca małym tłustym paluchem. Tym samym, który potem pracowicie wciera we włoski rozmoczone chrupki kukurydziane.
Rózia odkryła najlepszy utrwalacz fryzury ever.

A mama położyła Rózię na pleckach na macie do zabawy, a potem odkryła, że podejrzany stukot w pokoju, to fragment oratorium na nocnik i podłogę. Wykonawca leżał na brzuszku metr od maty i wyglądał, jakby robił to od co najmniej dwóch miesięcy. To znaczy: obracał się i przemieszczał, a nie używał utensyliów higienicznych w charakterze instrumentu perkusyjnego. Mina obojętna, ząb na miejscu, fryzura jak od stylisty. Rózia nasza kochana.