Lilka, 3,5 roku + tydzień
- A wiesz, ostatnio bawiłam się z babcią w sklep.
- O, to fajnie. A w jaki sklep się bawiłyście? Kto kupował, a kto sprzedawał?
- Ja mówiłam "Babciu, bawimy się w sklep?", a babcia mówiła, że jest zajęta.
Jedziemy do przedszkola, na drodze zwężenie i człowiek w odblaskowej kamizelce kieruje ruchem. Przejeżdżamy, Lila bardzo przejęta wyznaje:
- Mamo, ten pan w zielonej bluzeczce do mnie machał!
- Mamo, a kiedy ja urosnę?
- Za niedługo.
- A jak już będę duża, to będę miała duże cycki i wyrosną mi dziurki w uszach!