Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


23 sty 2011

Kocie zabawy

14 miesięcy i 3 tygodnie

Zainspirowana komentarzem Kariny pod poprzednią notką, zaczęłam uzmysławiać sobie efekty chowania dziecka z kotami. Różne.

Z jednej strony Lila rozpozna kota na najbardziej schematycznym obrazku, a książeczki przegląda pod kątem czy jest tam narysowany kotek. Z drugiej - hmm... Wystarczy spojrzeć na ulubione zabawy:




21 sty 2011

13 sty 2011

Dobre wychowanie

Lila uderzyła się dzisiaj lekko głową o stół.
Najpierw się skrzywiła, potem pogłaskała się po głowie (głaskanie, jak wiadomo, ma moc wybitnie uśmierzającą ból), a potem spojrzała współczująco na stół i pogłaskała blat, po czym poszła się bawić.

A poza tym...
Wczoraj Lilka została poddana specjalistycznym testom opracowanym przez spółkę badawczą Mama&co. i spełniała wyrafinowane polecenia typu:

- Zawieź myszkę ciężarówką do taty.
- Schowaj czapkę na miejsce.
- Pokaż, jak myszka skacze.
- Zbuduj z klocków wieżę.


Testy zostały zdane celująco i Lila przeszła do następnej klasy. Tej, w której uczą mówić.

I jeszcze filmiki:






7 sty 2011

Wchodzę dziś do kuchni.
Dwa koty siedzą lekko osłupiałe niedaleko swoich misek. A przy miskach rządzi się Lila.
Wybiera rączkami kocie żarcie (to mokre, z saszetek) i przekłada je do dużej plastikowej miednicy, którą przysunęła sobie obok.

A poza tym...