Różyczka, 9 miesięcy i 1 dzień
W kalendarzu pierwszego roku życia dziecka napisali mi, że "maluch, dotąd nieczuły na dźwięki odkurzacza czy suszarki,
może zacząć się ich bać. Dopiero teraz kojarzy hałas z potencjalnym
zagrożeniem". Proszę państwa, chyba państwa maluch.
Drugą miłością Róźki po żarciu jest odkurzacz.
Podejrzewam, że te uczucia, pozornie niezwiązane ze sobą, mają dużo wspólnego: często przygotowywałam Rózi obiadki w blenderze, więc hałas kojarzył się jej z jedzeniem.
Teraz nasz mały piesek Pawłowa biegnie do odkurzacza ilekroć go usłyszy, wspina się nań, łapie za kabel, potrząsa rurą, próbując odkurzać samodzielnie, inhaluje się z lubością powietrzem wylatującym spod turbiny, jednym słowem - adoruje. I miejmy nadzieję, że zostanie jej tak do pełnoletności.
Odkurzałam dziś trzy pokoje przez godzinę, ale czego się nie zrobi dla dziecka, prawda?
Idyjotka postanowiła się rozmnożyć
Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .
A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)
Miłego czytania.
Tego blogu .
A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)
Miłego czytania.
27 wrz 2012
Zdaniem eksperta
Lilka, 2 lata, 10 miesięcy i 24 dni
Suszę Lili włosy, mała miss buszuje w kosmetykach.
- Mamo, mogę to popachnieć?
- Chcesz to powąchać?
- Tak.
- A wiesz, co to jest?
- Tak, dezodorant.
- A pamiętasz, do czego używa się dezodorantu?
- Tak. Do malowania łokciów.
Suszę Lili włosy, mała miss buszuje w kosmetykach.
- Mamo, mogę to popachnieć?
- Chcesz to powąchać?
- Tak.
- A wiesz, co to jest?
- Tak, dezodorant.
- A pamiętasz, do czego używa się dezodorantu?
- Tak. Do malowania łokciów.
Subskrybuj:
Posty (Atom)