Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


26 gru 2014

Urodziny

Różyczka, 3 lata

Różyk skończył dziś trzy latka.
Nie powiem, że nie wiem, kiedy to minęło.
Powiem, że bardzo się dziwię, że to tylko trzy, bo mam uczucie, że Rózia jest z nami już od bardzo, bardzo dawna.



Życzenia

Rózia, prawie trzy lata
Lilianka - 5 lat i prawie 2 miesiące
 - przy wigilii

Rózia składa życzenia Lili: Zyce ci wsystkiego najlepsego i zebyś była taka supel i spaniała i się ze mną zawse bawiła, i mnie nie glyzła ani nie popychała.

Na uroczystą kolację dziewczynki ubierały się same.
- Ja będę baletnicą, a ty człowiekiem - zakomenderowała Lila.




O sprycie i jego niedoborach

Rózia, 3 latka


Rózia ma chory brzuszek i nie wolno jej jeść niczego bez ścisłej kontroli rodzicielskiej. Sucharki, wafle ryżowe, kisiel jabłkowy, banany, Royal Canin dla kastratów * - na tym repertuar się kończy. Trochę kiepsko jak na świąteczne i urodzinowe menu, ale trudno.

- Rózik, wypiłaś kompot z suszu! Przecież ci nie wolno!
- Nie wypiłam.
- Ale stał tu, nikt inny nie pił, a teraz nie ma nic w kubeczku. To kto to wypił?
- Nie ja!
- Róziu, a nie był za słodki ten kompocik?
- Nie, był baldzo smacny.






* Nie, nie dajemy. Sama sobie bierze, choć już stawiamy na wysokiej szafce, żeby nie dosięgła. Ale nie krzyczymy bardzo, bo to akurat jej nie szkodzi ;)