Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


13 cze 2012

Na spacerze

Lila: 2 lata, 7 miesięcy i 11 dni

A błota się nie je.
Jest niesmacne.



O dosłowności

ja: O, idzie burza.
Lila jak do głupka: Ale buza tak naplawdę nie chooodzi, to tylko słychać taki dźjęk.
ja: Tak, masz rację. Ciekawe, czy tatę złapie.
Lila: Ale taty tak naplawdę nie złapie ta buza?



Temat jutrzejszej lekcji: "Metafora".

O zmianie perspektywy i takich tam

Sztuka w dwóch aktach.
Osoby dramatu:
Dziecko pierwsze
Dziecko drugie
Chrupka
Matka dzieciom
Ojciec dzieciom

AKT I
marzec 2010
Dziecko pierwsze ma dostać pierwszą w życiu chrupkę kukurydzianą. Zostaje uroczyście posadzone w foteliku. Wcześniej zakupiono ekologiczne chrupki dla niemowląt. Zbiera się cała rodzina, żeby analizować proces pochłaniania i podziwiać dojrzałość małej osoby. Matka stoi w pogotowiu z podręcznikiem "jak uratować niemowlę, gdyby zakrztusiło się chrupką". W drugiej ręce aparat. Tata filmuje.

AKT II
czerwiec 2012
Dziecko drugie marudzi. 
Matka: Daj jej coś, może się zajmie.
Ojciec: co?
Matka: A nie wiem, może chrupkę, dziś kupiłam jakieś w Żabce.
Po kilku minutach.
Matka: Ty, gdzie ona ma tę chrupkę?
Ojciec: Eeee, może zjadła?
Matka: Niemożliwe, sprawdź, pewnie na niej siedzi.
Ojciec: Nie, nie ma. Zjadła.


Kurtyna.