2 lata, 6 miesięcy i 4 dni
Bawimy się z Lilą w układanie prostych rymowanek. Po prawdzie to ja się bawię, bo Lila jeszcze nie do końca sobie radzi (choć całkiem nieźle tworzy własne słowa, kiedy brakuje jej rymu - czyli zawsze).
Wymyślam:
- Tata miotłą zamiata.
- Róża jest bardzo duża.
- Babcia chodzi w kapciach.
- Dziadek gotuje obiadek.
Lila: Albooooo... Babcia kotuje obiadek!
Ja: Lila, ale to nie jest do rymu. Musi pasować. Było "Dziadek gotuje obiadek".
Lila: Ale dziadek pasuje do babci!