Lilianka, 6,5 roku
Tatuś Kochany skomentował "Kiepsko trochę, żadnego postępu od zeszłego roku".
Finały. Liliana o mało co nie weszłaby na scenę, ponieważ - pochłonięta duszą i ciałem konsumpcją ciastka - przeoczyła fakt, że wyczytano jej nazwisko. Stąd podczas występu na gali rozdania nagród była nieco rozkojarzona.
Jakie szczęście, że w czasie samego konkursu dzieci nie były niczym częstowane! Lila przepadłaby z kretesem, pokonana przez podstępne węglowodany i tłuszcze.
Jak widać, panie wypisujące dyplomy od dwóch lat ignorują fakt, że Liliana ma tylko jedno "n" w imieniu. Trudno, przeżyjemy.