Lilka, 4 lata, 10 miesięcy i 18 dni
Podczas powrotu z przedszkola do domu włącza mi się tryb przewodnika:
- Wiesz, Lilko, tutaj niedaleko rośnie bardzo rzadkie drzewo. Nazywa się miłorząb. Te drzewa są rozdzielnopłciowe, to znaczy, że są drzewa żeńskie i drzewa męskie...
- Ale jak? Jedno jest różowe?
- Chce mi się pić! Pić, piiiiić! - marudzi Lila ciągle jeszcze w samochodzie, w drodze do domu.
- Zaraz będziemy na miejscu, to się napijesz.
- Ale ja chcę teraz! Piiić!
- Lilusiu. Zastanów się. Od twojego jęczenia ja nie pojadę szybciej. Ale być może jeszcze bardziej zechce ci się pić...
Lila zamilkła nagle, żeby po chwili się odezwać:
- Teraz jęczę w myślach.