Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


11 gru 2012

O dobrych ludziach

Nie chciałam ich dołączać do poprzedniego wpisu, bo należy się im osobny.

Koniecznie zajrzyjcie do Ferkowni oraz do Elfi z blogu Ganutell!
One także przyłączyły się do zbiórki - i również oferują swoje rękodzieła tym, którzy zechcą pomóc małemu chłopcu czekającemu na operację.
Polecam zwłaszcza tym, którzy już nie mieszczą się w body w rozmiarze 62 ;)


Bardzo ważna sprawa - reaktywacja

Drodzy Czytelnicy!

Bardzo dziękuję Wam za odzew w sprawie Szymkowego serduszka! Pisałam już wczoraj w komentarzach pod tamtym wpisem, a dziś powtórzę, że kot lub biedronki idą do Zolinki, proszę tylko o kontakt w sprawie przesyłki na adres notki-idyjotki@o2.pl (funkiel nówka, założony minutę temu :)).



Informuję też, że pozostałe ubranko wraz ze ślicznym pajacem w rozmiarze 68 zaoferowanym przez Alcydło, o, takim:

przechodzą niejako do drugiej tury, tzn. osoby, które jeszcze zdecydują się wpłacić jakąś kwotę na Szymkową operację (a nie wątpię, że znajdzie się takich sporo!) i poinformują o tym w komentarzu pod tym postem, wezmą udział w losowaniu i będą mogły wybrać ubranko, które do nich trafi.

Ufff, nie nadaję się do pisania regulaminów i instrukcji.

Mamy do zebrania jeszcze kupę kasy. Dowiedziałam się od mamy Szymka, że brakuje im jeszcze 120 tysięcy złotych (stan na zeszły piątek), czyli zebrano stosunkowo niewiele. Proszę, pomyślcie o małym chłopcu zdanym na Waszą łaskę, o tym, jaki jest dzielny i jak bardzo należy mu się ta szansa, jedna na tysiąc...