Lilka, 3 lata, 6 miesięcy i 25 dni
Wiele przedszkoli organizuje teraz różne pikniki i występy z okazji hurtowej, to znaczy dni matki, dziecka i ojca razem wziętych. Podpytywałam Lilkę, czy u nich będzie coś takiego, ale albo zmieniała temat, albo nagle głuchła (Lilka zresztą głuchnięcie ma opanowane do perfekcji i stosuje je nagminnie również w wielu innych sytuacjach).
Dziś w kąpieli Rózia bardzo udatnie nuciła "Aaa, kotki dwa" (Rózia zapowiada się na przyszłą solistkę, mówię Wam!), natomiast artystyczne potrzeby Lilki skanalizowały się w mówieniu wierszyka:
- "Dla was dzisiaj te występy, choć nam trema depcze pięty" A kto to jest trema?
Wyjaśniamy jak umiemy.
- A to jest taki wierszyk, co się go mówi tylko w przedszkolu - rozpędza się Lila - a domu go nie można mówić, yyy, a ja tak tylko troszeczkę powiedziałam.