Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


26 paź 2009

Data ważności

Przeterminowałyśmy się z Lilą. Jak jogurcik. Od wczoraj niebezpiecznie unosi nam się wieczko. I nikt nie wie, kiedy wybuchnie.
Ok, ok, kto by się tam spieszył na tę pogodę, nie?
I jeszcze tak wcześnie robi się ciemno.
A może ona postanowiła czekać do zmiany czasu z zimowego na letni? :>

6 komentarzy:

  1. Eee, w najgorszym wypadku zostały Wam jeszcze tylko dwa tygodnie... ;) Trzymam kciuki za Lilkę-Październikową! A może właśnie teraz, gdy to piszę, pcha się na świat?

    OdpowiedzUsuń
  2. od jutra będzie ładna pogoda :)
    głowa do góry (Twoja do góry!)
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieee :D
    Lilka chce przejść w brzuchu trądzik młodzieńczy, a potem już wyjdzie piękna i ponętna.

    OdpowiedzUsuń