Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


20 lis 2014

O słów zasobie

Rózia, 2 lata i niespełna 11 miesięcy

Scenka sprzed kilku dni:

Niedziela. Blady świt. Rózia przyłazi do naszego łóżka, miauczy, że chce śniadanko i każe mi się natychmiast spionizować i spełnić jej wyrafinowane wymagania żywieniowe (chlebek z calnymi oliwkami i selek pleśniowy i jesce, yyy, mleko z miodem i na desel cekoladkę).

- Róża - mówię podirytowana - nie chce mi się wstawać jeszcze. Nie zmuszaj mnie.
- Ja cię nie zmusam - obrusza się Róża - ja ci tylko ploponuję!

5 komentarzy:

  1. Rózia ma zdumiewająco wyrafinowany gust smakowy. Widzę, że jest takim Małym Wszystkożercom. Też taka byłam i tak mi zostało, i nie nie jestem grubasem:P

    OdpowiedzUsuń
  2. ach i przepraszam za to rażące "om" zamiast "ą"

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyrafinowana ta Wasza Róża bardzo ;). I mądra :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obydwie Wasze dziewczyny sa niesamowicie wygadane!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo wyrafinowana propozycja ;)

    OdpowiedzUsuń