Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


13 sty 2014

Tuwim ;)

Rózia, 2 lata i 18 dni

Kupiłyśmy żel pod prysznic, który pani sprzedawczyni zapakowała do zgrabnej małej reklamówki. Róźka uparła się ją nosić i targała pół litra żelu ze sobą, wlokąc go po ziemi i trzaskając torebką o schody przy wchodzeniu.
- A co ty tam masz? - pyta Tatuś Kochany.
- Wolek! - odpowiada dumnie Rózia - a sieś dziulke siasiek ciulkiem sipie Siesiem!

6 komentarzy:

  1. A to nie byl przypadkiem Tuwim? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Był! O rany! Ale wtopa! :) Zaraz zmieniam tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku, Rózia kradnie moje serce. JAk Ty to zrobiłaś kobieto, że ona w tym wieku tyle mówi i śpiewa (cały czas mam w pamięci filmik ze śpiewającą Róźką) i wierszyki na pamięć wbija? To zasługa posiadania starszej siostry, czy czegoś jeszcze?

    OdpowiedzUsuń
  4. Mama podobno nawijała, mając rok. Nie bardzo w to wierzę, ale tak mi wmawiają. Więc może geny.
    Może starsza siostra.
    Może ogólny spryt i inteligencja.
    A może dwulatki tak mają?
    Nie wiem, miałam w życiu tylko dwie dwulatki i obie właśnie w tym czasie rozgadywały się niemożebnie. Dziś usiłowaliśmy oglądać z dziećmi film, ale się nie dało, bo Róźka NON STOP nawijała, przez godzinę.

    OdpowiedzUsuń