Róża, 2 lata i 8 miesięcy
- Róża, czemu mnie gryziesz!?
- Ja nie glyzę, tylko się do ciebie psytulam ząbkami.
Rózia siedzi mi na kolanach i układa usta w dzióbek. Z werwą cmokam, na co dostaję upomnienie wypowiedziane bardzo zbulwersowanym tonem:
- Psecies ja telas jestem kacką! MAMO! Nie całuj kacek!!
Rozia przynajmniej na gryzienie ma logiczne wytlumaczenie. Kiedy mowie Bi, zeby mnie nie gryzla, slysze: "Ale ja MUSZE!!!".
OdpowiedzUsuńBo to jest taki rodzaj miłości. "Tak cię kocham, że cię zaraz zjem". Dzieci najwyraźniej traktują to bardzo poważnie ;)
Usuń