Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


22 lip 2014

Dobra, mogło mi się przywidzieć

Róża, 2 lata i 7 miesięcy bez kawałka

Wyciągam z lodówki żółty ser, który czas swojej świetności miał jakieś dwa tygodnie temu.
- Mamo, das mi tlochę tego selka?
- Nie, kochanie, wolałabym nie. On jest już stary, zetrę go i wrzucę do makaronu.
- I wtedy będzie jus nowy? - pyta Rózia tonem, który jakoś zupełnie nie wskazuje na pytanie żądnego wiedzy dwulatka, za to sugeruje mocno, że pojęcie ironii u niektórych rozwija się dużo szybciej niż u innych.

1 komentarz:

  1. Haha, strach się bać co będzie gdy ta mała Spryciulka podrośnie ;)

    OdpowiedzUsuń