Na początku grudnia zeszłego roku pierwszy raz napisałam Wam o Szymku. Zbieraliśmy razem na operację w Niemczech, z pomocą wielu dobrych ludzi rodzicom Szymka udało się zdobyć całą kwotę - dla nas to w zasadzie koniec akcji, dla ich synka- początek niełatwej drogi do zdrowia.
Operacja miała być na początku roku, dlatego wiele osób zdążyło już spytać mnie, co dalej i jak czuje się Szymon. W lutym niestety okazało się, że chłopiec musi jeszcze odczekać swoje - w kolejce było tyle dzieci, że operacja Szymka została wyznaczona na 6 maja - czyli już za tydzień! Wcześniej, 3 maja, Szymek będzie miał cewnikowane serce - oczywiście nie miałam pojęcia, co to jest, ale mama Szymka mi wyjaśniła:
3. cewnikowanie, czyli zabieg w ogólnym znieczuleniu, kiedy gmerają drutem w sercu przez tętnice udową, żeby 1. dokładnie obejrzeć, co jest w środku, 2. zamknnąć naczynia oboczne, czyli taką siatkę naczyń, która się u Szymka zrobiła od urodzenia i ciągle oplata serce, już było kilka prób i jeszcze nigdy nie zamknęli bo strach - on dzięki tym naczyniom żyje...
Jak widzicie - już wtedy nie będzie Szymkowi łatwo, dlatego bardzo proszę Was o ciepłe myśli, modlitwy, kciuki i pokrzepiające uśmiechy za zachodnią granicę. Serduszko, które tyle już przeżyło, musi być dzielne i mocne! Czekamy, Szymku, aż wrócisz do nas zdrowy pod koniec maja. Szerokiej drogi do profesora!
Będę pamiętać w modlitwach!
OdpowiedzUsuńKochani, jeszcze ciągle czekamy czy w ogóle pojedziemy -Szymek w sobotę zagorączkował, bardzo wysoko i lekarze nie znajdują przyczyny, więc w tej chwili jeszcze nie wiemy czy jutro wyruszymy.Czekamy na odpowiedź z Muenster. Przepraszam, za niezbyt elegancki opis zabiegu cewnikowania. Poprawię się. Wszystko jest spakowane, starszy syn zorganizowany, w pracy w miarę ułożone. Jednak, jak często u nas - pstryczek od losu, żebyśmy nie zapomnieli KTO TU KARTY ROZDAJE
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo wszystkim którzy się tak hojnie i pięknie zaangażowali i w z zbiórkę i dają mnóstwo wsparcia dobrym słowem - wszystkim Wam gorąco dziękuję
Joanna mama Szymka