Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


24 gru 2012

Językoznawca wyjaśnia

- A mamy jeszcze lody? Bo lod jest zimny, wiesz?
- Lila, nie lod, tylko lód.
- Lod! Jest lod - lody i lód - lódy. Lody są do jedzenia, a lódy są na podwórku.

Nie pogadasz.
Ja w wieku lat okołotrzech utrzymywałam (nikt mi nie przypomniał, sama pamiętam swój tok rozumowania i jest to jedno z moich najstarszych wspomnień), że kasztan to taki, co ma kolce, a kaśtan to jest ten brązowy ze środka. Babcia nie mogła zrozumieć, że mówię "kaśtan", choć potrafię już wymawiać "sz".


1 komentarz: