Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


7 lis 2012

Tort

Było bardzo kameralnie, bo dziewczyny zakatarzone jak nieszczęście. Ale babcia z tortem poziomkowym MUSIAŁA być, bo Lila o tym torcie to już od miesiąca...
Mimo tego, że do obserwowania jej poczynań było w okolicy jedynie kilka par oczu, Lila tak się przejęła tym, że być może nie będzie w stanie zdmuchnąć trzech świeczek, że popłakała się rzewnie już po pierwszej, nieudanej próbie. Poziomkowy krem podziałał kojąco.

5 komentarzy:

  1. ojej, jak wzruszająco, przejęła się Lila, słodka mała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widac na pierwszym zdjeciu jak Lila byla przejeta! Ta cholerna trema! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodycze dobre na wszystkie smutki :)

    A przy okazji, otagowałam Cię :) Szczegóły u mnie na blogu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. mmm poziomkowy tort to brzmi pysznie :D wszystkiego owocowego, radosnego i kolorowego dla małej solenizantki!

    OdpowiedzUsuń