Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


3 lip 2012

Od zera do bohatera

Lila, po niemowlęcej fazie Tatusia Kochanego, która niestety minęła zbyt szybko, zdecydowanie preferuje zaprzęganie mamy do różnych czynności okołolilowych, pomoc taty odrzucając często z krzykiem (mimo deklaracji "ja lubię tatusia i się śmieję do niego, wies?").

Dziś Lila nie doleciała na czas do nocnika, stwierdziła fakt donośnie, po czym zaprotestowała gwałtownie przeciwko temu, żeby tata pomógł jej się rozebrać.

- Nieee!! Nie tatuś, nie tatuś!
- Lila - mówię - myślisz, że tatuś nie umie zdjąć ci tych mokrych majtek?
- No umie - przyznaje Lila i zaczyna snuć swoją opowieść - bo tatuś jest baldzo dzielny. I nie lobi siku i kupy w majtki. Tylko do uikaćji. O, tak idzie i nóski psysuwa, i wkłada pupę, i lobi.

3 komentarze: