Lila, po niemowlęcej fazie Tatusia Kochanego, która niestety minęła zbyt szybko, zdecydowanie preferuje zaprzęganie mamy do różnych czynności okołolilowych, pomoc taty odrzucając często z krzykiem (mimo deklaracji "ja lubię tatusia i się śmieję do niego, wies?").
Dziś Lila nie doleciała na czas do nocnika, stwierdziła fakt donośnie, po czym zaprotestowała gwałtownie przeciwko temu, żeby tata pomógł jej się rozebrać.
- Nieee!! Nie tatuś, nie tatuś!
- Lila - mówię - myślisz, że tatuś nie umie zdjąć ci tych mokrych majtek?
- No umie - przyznaje Lila i zaczyna snuć swoją opowieść - bo tatuś jest baldzo dzielny. I nie lobi siku i kupy w majtki. Tylko do uikaćji. O, tak idzie i nóski psysuwa, i wkłada pupę, i lobi.
haha bo sie posikam :)
OdpowiedzUsuńnie mogę :))))))) Lila zawsze w gotowości :D
OdpowiedzUsuńCha cha, jeszcze fotorelacja przydałaby się;)
OdpowiedzUsuń