Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


22 lis 2010

Zobacz, tatusiu!

12 miesięcy i 20 dni

Lila zaczęła wczoraj nieśmiałe próby składania klocków Duplo - bo wcześniej tylko namiętnie, wtórując sobie gromkim BU!, rozwalała wszystko, co zostało przez nas zbudowane.

Teraz bierze dwa klocki i kombinuje. Wie, że jak się coś z czymś jakoś, to klocki się ze sobą sklejają. Pożądany efekt zostaje z pomocą mamy osiągnięty, a wtedy Lilka od razu leci do taty, żeby podziwiał jej zdolności konstrukcyjne.
Oczywiście w trakcie pokonywania przez Lilę na czworakach trasy mama-tata ta łączona z wywieszonym językiem dwuklockowa budowla powraca na ogół do stanu wyjściowego, w związku z tym lekko zdezorientowana, ale niezrażona Lilka wraca do mamy, żeby naprawić konstrukcję, po czym od razu uderza do taty, żeby się pochwalić.

A wczoraj dorwała drewniane korale i z mozołem wkładała je sobie przez głowę. Za każdym razem, kiedy się udało, odwracała się w stronę taty i sprawdzała, czy jest odpowiednio gorliwie podziwiana.

Kobietka.

1 komentarz:

  1. Moja najstarsza córka ma 2 lata i 9 miesięcy i widzę, że tata coraz bardziej staje się punktem odniesienia i służy budowaniu własnej wartości. Kiedy w końcu wybierzemy do ubrania jakieś ciuszki (zazwyczaj trwa wojna o majtki z kotkiem lub bez kotka, a rajtuzki koniecznie te, a nie inne itp.), mówię, żeby szła pokazać się tacie. No i idzie, tata chwali, a ta wraca cała jaśniejąca. Bezcenne.

    OdpowiedzUsuń