Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


19 lis 2010

Pępkowo

Nasza córka jest małym pępkowym fetyszystą i gada tylko z tymi, którzy mają pępki, co skrupulatnie sprawdza - prośbą lub przemocą - przy zawieraniu każdej nowej znajomości.

Swój pępek również darzy należytą atencją i ogląda go sobie codziennie przy kąpieli, sprawdzając, czy aby nie zmalał albo nie zamienił się przez przypadek w ślimaka winniczka. Przy okazji życzy sobie oglądać również pępek mamy - ma wtedy asumpt do wnikliwych porównań. Kiedy jest szczególnie umęczona intensywnym dniem, może wychylić znużoną główkę zza burty wanienki i przytulić się doń policzkiem.
Bo Lila uwielbia przytulać się do pępka. To ją wycisza. Uspokaja. A już lewy kciuk w buzi i prawy palec wskazujący w maminym pępku pozawalają jej zagrać w głuchy telefon z samą nirvaną.

Czasem Lila nawet na tym pępku zasypia, z głową przy maminym brzuchu i pupą niewygodnie sterczącą do góry. Bardzo jest kochana.




To pisałam ja. Zakochana mama :)


4 komentarze:

  1. Kochana :)
    Emilka też lubi pępki :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. A kacper jak widzi mój goły pępek to się nachyla i krzyczy głośno: HAAAALOOO!!!! Jakby ktoś miał stamtąd wyskoczyc do niego i pobawić się ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mój Adasiek tak spi jak ma kolki tylko układam go ciut wyżej - na cycu;) Ale ogólnie to leży tak na skos przybierając niebywale niewygodne pozycje;)

    OdpowiedzUsuń