Różyczka, 4 lata i 7 miesięcy
- Róziu, posprzątaj to.
- Nie.
- Posprzątaj, PROSZĘ!
- Powiedziałam przecież "nie".
- Różyczko, czy możesz już iść się myć?
- Pytasz mnie: "czy możesz". Nie, nie mogę.
Wszystko tonem swobodnej konwersacji. Elegancko. Rózia się nie wzburza. Rózia wyjaśnia.
Mam nadzieję, że to oznacza również skuteczne opieranie się negatywnym wpływom rówieśniczym za 10 lat.
Mówio.
Oby! U nas niestety ostatnio przy każdej odpowiedzi nawet na neutralne pytanie, od razu jest irytacja i wnerw :/
OdpowiedzUsuń