Róża: Mamo, napisz to koleżankom, że już umiem wszystko jak dorosła!
- A co na przykład?
- Zapinać zamek w bluzie.
- To trochę mało. Coś jeszcze potrafisz?
- Obierać marchewkę. I dmuchać nos tak mocno, mocniutko jak dorosła. I napisz "umie pisać ta zdolna Róża"!
No, trochę umie pisać. Na przykład dzisiaj napisała to, ale z pomocą mamy, która podpowiadała kolejne literki. Tata był zachwycony.
A Rózia po robocie lekko, yyy, zatuszowana.
Jestem pod wrazeniem! Moja cora jest w wieku Rozi (kilka miesiecy starsza wlasciwie), ale narazie potrafi napisac swoje imie i rozpoznaje kilka dodatkowych liter. Na tym jej umiejetnosci sie koncza. ;)
OdpowiedzUsuńA ma starsze rodzeństwo? :) Bo to jest kluczowe. Rózia chce robić wszystko to, co robi Lilka - pięknie już rysuje i nauczyła się głoskować wyrazy - sama z siebie, nic w tym kierunku nie robiliśmy. Po prostu obserwuje siostrę :) A że jest pewna siebie i chętna, to wieloma umiejętnościami praktycznymi nawet ją przerasta.
UsuńNaprawdę zdolna ta Róża :) Przekaż jej, że jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńMnie czytać I pisać nauczyły troszkę starsze kuzynki I sąsiadki. Miałam wtedy ok 5 lat i strasznie im zazdrościłam kolorowych szlaczków, całych stron literek i cyferek w zeszytach.
A propos - kilka dni temu proszę Lilkę, żeby włączyła światełka na choince i słyszę "ja nie potrafię, Rózia włączy".
OdpowiedzUsuńZdolna bestia, z Rózi!
OdpowiedzUsuń