Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


27 kwi 2015

No i mamy!

Dzisiaj byłam świadkiem rozdania nagród w międzyszkolnym (tak, tak, bo Lila to zerówka, więc się łapie) konkursie recytatorskim.
I dowiedziałyśmy się, że Lila zdobyła PIERWSZE MIEJSCE.

Najważniejsza było dla niej wszelako nie wygrana, ale fakt, że na stołach ktoś położył ciasteczka. Oraz, że jakieś dziewczynki za wyróżnienie dostały po czekoladzie, a ona TYLKO książkę. Rozumiecie Państwo. Smuteczek. Obiecałam zabrać do cukierni po przedszkolu. I przy okazji Rózia skorzysta na sukcesach starszej siostry. Rózia w ogóle jest chyba stworzona do korzystania :)

7 komentarzy:

  1. Pierwsze miejsce jest w tym wypadku JAKBY zrozumiałe samo przez się. I do książki JAKBY BRAKUJE tej czekolady. O tempora, o mores... Tak czy inaczej, gratulacje, najbardziej zasłużone pierwsze miejsce w ostatnim czasie ;) :) moim zdaniem oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  2. Droga, jakieś straszliwe przekierowanie jest z Twojego głównego bloga. Na jakąś Chińską stronę... Wiesz coś o tym?
    Pozdrawiam najserdeczniej,
    Wierna, stała i stara czytelniczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pojęcia nie mam! Ale przekierowuje od razu, czy w jakiś link trzeba kliknąć?

      Usuń
    2. Wlazłam tam, mnie nigdzie nie przekierowuje. Nie kumam.

      Usuń
    3. Uff, uff, już się naprawiło, magia jakaś :) Po wpisaniu adresu Twoja strona wyświetlała się ułamek sekundy i na taką stronę ala google tylko po Chińsku się wpadało, ale dzisiaj już o.k. Przestraszyłam się, że zawiesiłaś główne "notki" :)
      Ściskam

      Usuń
  3. No prosze. Wielkie gratulacje dla Lili!!!

    Ale ze do tej ksiazki czekolady nie dolaczyli, no brak pomyslunku kompletny... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawo! Pamiętam, że mój brat zdobył kiedyś trzecie (?) miejsce w pewnym konkursie i dostał książkę oraz płytę. A jego koleżanka dostała za wyróżnienie jakiegoś malutkiego pluszaka i był bardzo zły. Więc Lila - nie tylko Ty zostałaś "oszukana" :)

    OdpowiedzUsuń