Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


15 lut 2015

O zabawach w dom...

Rózia, 3 lata i prawie 3 miesiące


Piękna pogoda, więc mimo średniego samopoczucia wywlokłam się z dziewczynkami na okoliczny plac zabaw, ograniczając się tam do wystawiania pleców na słońce i podpatrywania, jak bawią się siostry.
Po jakimś czasie podchodzi do mnie Róża:
Mamo, bawimy się w dom. Taki ze zwiezątkami. A ty bedzies klową. I będzie ci na niby leciała kupa. 

Przełknęłam komunikat, zwłaszcza jego efektowną codę. Niestety, okazało się, że to nie koniec, bo moje rozmowne młodsze dziecko postanowiło rozpowszechnić swoją ideę. Po chwili usłyszałam zatem, jak zwraca się z dumą do chłopca bawiącego się obok:
Moja mama jest klową, plawdziwą klową! I lobi plawdziwe kupy!

2 komentarze:

  1. Jestem przekonana, że chłopiec zazdrościł Róży takiej mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehehe, moje starsze dziecko bawi sie czesto we wrozke. Macha mi przed nosem rozdzka i "zamienia" we wszelkie stworzenia. Gdacze wiec, kwacze, chrumkam, itd. Ale przyznaje, ze kupy jeszcze robic nie musialam! ;)

    OdpowiedzUsuń