Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


30 paź 2014

O prezentach

Różyczka, 2 lata 10 miesięcy i kilka dni

- A ja będę w zimie miała ulodziny i dostanę moze jakieś cukielki i jakiś plezent (wywracanie oczami).
- A jaki ty być chciała prezent dostać, kochanie?
- Jakieś kulki cekoladowe albo waniliowe. Albo jajko-niespodziankę... - rozmarza się dziecko chowane prawie-bez-cukru...
- Słoneczko, a coś nie do jedzenia? Jakąś rzecz być chciała?
- No na psykład jakieś zecy do bawienia. Na psykład po plostu... miód!

1 komentarz: