Lilka, 4,5 roku + 6 dni
Róża, 2 lata, 4 miesiące i coś
- Lila, a kim ty będziesz, jak dorośniesz?
- Będę żoną tatusia.
- Ale jakiego tatusia? Swojego?
- Nie, jakiegoś innego pana.
- A ja tez będę zoną i będę miała męza - wtóruje Różyczka wygórowanym aspiracjom starszej siostry. - Tylko takiego lózowego!
Różowy. Stopień najwyższy. Cokolwiek sobie wymarzą, zawsze jakość tego można podnieść o oczko wyżej. Uróżowiając. Powiedzcie mi, skąd to się bierze, bo ja ich tego nie uczę.
Mąż Róży, jeśli nie różowy, na pewno będzie przynajmniej Różowy.
OdpowiedzUsuń