Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


7 kwi 2012

Oda do biszkopta

Lila siedzi przy stole nad nienaruszonym biszkoptem sztuk jeden i dywaguje. 

Sjem ten biskot, bo jest taki pafnący!
Tu połosyłam na ten talesyk, bo on jest cysty!
Bo biskoty są od spodu jasne baldzo.
Ugryzła - O, slobiłam ksieniś taki (księżyc).
Dobse se nie słamałam!
O, słamałam.
Bo biskot jest taki hany (fajny) i taki cieniutki.
I nie jest twaldy, tylko jest mięciutki.
I nie ma tes ciulek (dziurek), tylko ma takie małe ciulecki, takie ciulececki.
Sie siakśtusiłam, bo sjadłam duso biskotta.
Chce siusiu, bo biskot sjadłam!
Plose, plose, daj mi biskotta.

3 komentarze:

  1. najbardziej zaskoczył mnie fakt, że biszkopty są moczopędne ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj! Jakimś cudem dziś na Ciebie wpadłam i...wsiąkłam.
    Czuje ,ze będę częstym gościem:)i "skopiuję" pomysł zapisywania mądrości dziecka -jak już je zacznie wygłaszać;))
    Pozdrawiam
    http://grzdyl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń