Myśko, uciekaj do nolki, bo cie kotek siapie!
To Lilacza wersja piosenki "uciekaj, myszko, do dziury". Za myszkę posłużył duży magnes na lodówkę z reklamą jakichś dzieciowych niezbędników aptecznych, a za dziurę - niski stołeczek, służący Lili do wchodzenia na wyższe stołeczki. Zabawa była przednia. Nawet kolację przerwała, żeby wepchnąć głębiej ten magnes pod stołek i pouczyć go "siowaj sie, myśko!"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz