35 tydzień
Idyjotka postanowiła się rozmnożyć
Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .
A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)
Miłego czytania.
Tego blogu .
A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)
Miłego czytania.
29 cze 2010
25 cze 2010
Poprzez pola, poprzez las idą zęby, bo już czas
34 tydzień
- To pokaż ten nowy ząb Lili. - prosi moja mama.
- Lila, otwórz buzię... O, tu jest, na dole.
- Ale przecież tam są dwa!
I tak dowiedzieliśmy się, że Lilianka preferuje metodą rocznicową. Pierwszy ząbek był prezentem urodzinowym dla matki chrzestnej. Drugi - prezentem na Dzień Ojca. Obstawiamy kolejne ważne daty. Najbliżej 1 lipca, imieniny prababci.
- To pokaż ten nowy ząb Lili. - prosi moja mama.
- Lila, otwórz buzię... O, tu jest, na dole.
- Ale przecież tam są dwa!
I tak dowiedzieliśmy się, że Lilianka preferuje metodą rocznicową. Pierwszy ząbek był prezentem urodzinowym dla matki chrzestnej. Drugi - prezentem na Dzień Ojca. Obstawiamy kolejne ważne daty. Najbliżej 1 lipca, imieniny prababci.

23 cze 2010
1 cze 2010
Dzień Dziecka
31 tydzień
Tata dał dziś Lilakowi pierwszą własnoręcznie zrobioną zabawkę.
Przepis?
Wyjąć baterię ze starego telefonu i nasypać w jej miejsce trochę kolendry.
Dziecko zachwycone.
A potem Lila mogła robić, co chce, na przykład samodzielnie jeść...


Niestety, tradycyjny Dzień Dziecka, czyli olanie wieczornej kąpieli, już nie przeszedł...
Tata dał dziś Lilakowi pierwszą własnoręcznie zrobioną zabawkę.
Przepis?
Wyjąć baterię ze starego telefonu i nasypać w jej miejsce trochę kolendry.
Dziecko zachwycone.
A potem Lila mogła robić, co chce, na przykład samodzielnie jeść...
Niestety, tradycyjny Dzień Dziecka, czyli olanie wieczornej kąpieli, już nie przeszedł...
Subskrybuj:
Posty (Atom)