Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


4 sty 2010

Wagabunda

9 tygodni

To ktoś, kto uprawia tzw. turystykę wagową, to znaczy raz na tydzień jedzie do jakiegoś posiadającego wagę przybytku, żeby dobrzy ludzie sprawdzili, czy aby nie schudł.

I tak dzisiaj jedna miła, lekko podstarzała, ale wyglądająca na uczciwą waga pokazała, że być może Lilka nie skończy jako niemowlęca Twiggy, a jej rodziców nie wsadzą do aresztu z podejrzeniem o trzymanie niewinnego bobaska w komórce pod schodami, żeby sobie tam upolował coś do jedzenia.

Wprawdzie nie znaczy to, że jakikolwiek głupi centyl może już Lilce powiedzieć "fajnie, że cię widzę, maleńka", ale za to wyraźnie widać, że Lila chciałaby jednak nabrać nieco ciała przed odebraniem świadectwa dojrzałości.

A tu dowody mamy na to, że Lilkę karmi nawet tato:

(Czego efektem, koniec końcem, są rzęsy długie jak zaskrońce):

9 komentarzy:

  1. Moja córka również wita się z centylem wagowym od spodu, zaś we wzrostowym siedzi dzielnie na środku. I co? Patrzę, a tu wszędzie tłuste wałeczki, podwójny, a czasem potrójny podbród. Więc te centyle...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie to cudnosci. Slodkosci. Te oczy!
    A we wpisie ponizej, to zdjecie z jezyczkiem... miod i orzeszki!

    Moje "malenstwo" centyle baaardzo dlugo mialo centyle wagowe w glebokim powazaniu. Zblizal sie do wartosci dolnych. Za to wzrostowe powyzej normy. Mozesz sobie wyobrazic szkieletora. W roku kiedy w torcie urodzinowym zatknelismy 9 swieczek zaczal nadrabiac. Ale okaz zdrowia i sil witalnych.

    Centyle niech sie odcentyluja
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
  3. uppps cos mi sie bardzo zawiklanie napisalo.
    O jednen centyl za daleko.

    OdpowiedzUsuń
  4. A w ogóle, to ja sobie weszłam na stronę z centylami. I co? "Siatka centylowa masy ciała dziewcząt warszawskich". No więc ja Cię proszę - ma się Lilka stosować do warszawskich statystyk?

    OdpowiedzUsuń
  5. No fakt. Przecież nie od dziś wiadomo, że warszawianki to tłuste pasztety :>

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaaaaaaaa!!! Jakie długie rzęsy!!! Niezbyt to konstruktywny komentarz, ale rzęsy mnie zabiły...

    OdpowiedzUsuń
  7. Malutka urośnie- na pewno! Mnie tez się czasem wydaję, ze moja Młoda jest o wiele dłuższa niż powinna być i chudsza jak na ten wiek...chociaż cała prawda wyjdzie na jaw za tydzień podczas wizyty u pediatry ;)
    A rzęsy....w życiu takich długich nie widziałam! A myślałam, że to moje dziecię ma długie....myliłam się ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. prześliczne te rzęski!!!

    OdpowiedzUsuń