Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


9 sty 2010

A w ogóle...

(nadal 9 tygodni)

...to Lilka od dobrych kilku dni przesypia całe noce. I jeszcze sporo dnia. Ha!

Uwaga metodyczna: w slangu rodziców "całe noce" oznacza na przykład od 20 do piątej rano. Albo i czwartej. Nie ma się czym podniecać.

5 komentarzy:

  1. gratuluję ;) jak nam budziła się Młoda o 4 to jeszcze nie mówiłam o całych nocach ;) Ale jestem jakaś dziwna:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, to SĄ całe noce :) A z czasem wstawanko będzie coraz później :))) Gratulacje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo "noc" to jest 8-9 godzin bez jedzenia :) Ja też na ogół nie śpię więcej niż 8 godzin, więc co się dziwić.

    Poza tym potem Lila zawsze zasypia i czasem wychodzi nam i 14 godzin snu z jedną przerwą na karmienie i przewijanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. gratulacje :)
    moja do teraz się budzi z 2-3 razy ..

    OdpowiedzUsuń
  5. Pewnie dlatego wygląda jak dziecko, a nie jak szparag...

    OdpowiedzUsuń