Lilianka, 7 lat i miesiąc
Lila w zakresie poezji nie pozwoli sobie być gorsza od siostry. Pomyślała, popisała i przedstawiła mi takie oto dzieło. No mucha nie siada.
Przyznaję, że mnie też. Ta kosteczka w łapach pająka i druga, leżąca koło głowy to, uwaga, czułki :D Zauważcie jednakowoż, że liczba odnóży u owadów i u pajęczaka jest odpowiednia ;)
Również jestem fanem kościotrupka! Przerażający jednakowoż jest fakt, że muchy z szafy cieszą się ze wstążeczki, miast opłakiwać stratę koleżanki, prawdaż ;) Brawo Lila!
Też czuję w związku z tym pewien dyskomfort, ale zakładam, że w świecie much to normalka, że co chwilę któraś ginie. Poza tym nie powinniśmy pochopnie zakładać, że muchy się cieszą - z tekstu to nie wynika, a z rysunku - cóż, może ten uśmiech na ich twarzach to efekt szoku.
Genialne!
OdpowiedzUsuńRozwalił mnie kościsty trup muszeczki ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że mnie też. Ta kosteczka w łapach pająka i druga, leżąca koło głowy to, uwaga, czułki :D Zauważcie jednakowoż, że liczba odnóży u owadów i u pajęczaka jest odpowiednia ;)
UsuńCzyli wyobraźnia idzie u Lili w parze z dbałością o szczegóły. PS. Czułki, kościste, czad!
UsuńRównież jestem fanem kościotrupka! Przerażający jednakowoż jest fakt, że muchy z szafy cieszą się ze wstążeczki, miast opłakiwać stratę koleżanki, prawdaż ;)
OdpowiedzUsuńBrawo Lila!
Też czuję w związku z tym pewien dyskomfort, ale zakładam, że w świecie much to normalka, że co chwilę któraś ginie. Poza tym nie powinniśmy pochopnie zakładać, że muchy się cieszą - z tekstu to nie wynika, a z rysunku - cóż, może ten uśmiech na ich twarzach to efekt szoku.
Usuń<3
OdpowiedzUsuń