Idyjotka postanowiła się rozmnożyć

Powiedzmy, że to blog-córka. Choć lepiej wyglądałoby "córki".
Tego blogu .

A gdyby ktoś szukał ojca - znajdzie go tu :)

Miłego czytania.


26 lis 2009

Kosi, kosi łapci

Na kosi łapci i koszenie innych części ciała Lilka jest jeszcze za młodym szczawiem.
Ale zna kilka innych zabaw.
Ich ranking, ułożony z dużą dozą Idowego subiektywizmu, poniżej.

Zabawy, które lubimy:
"Gapię się na karuzelkę i wyglądam uroczo"

"Kąpią mnie, a ja nie płaczę, chociaż mam minę Oj, tata, ale trzymasz mnie mocno, trzymasz mnie, nie? Trzymaj, trzymaj, ja cię proszę. Ale tata..."


"Bekam gromko jak stary wiarus, a potem jest mi dobrze"

Zabawy, których nie lubimy:
"Kto zasika i opluje więcej sztuk odzieży podczas jednego przewijania?"

"Smoczek jest MÓJ i nic mnie nie obchodzi, ile razy matka będzie zwlekała swoją ciężką dupę sprzed laptopa, żeby mi go wsadzić w dziób. Uwagi metodologiczne: to jest zabawa Z MAMĄ. Kiedy przychodzi tatuś mój kochany, jestem grzecznym i uroczym dzidziusiem"

"Pierdzielę, dzisiaj się nie przysysam"