nie można nie wspomnieć, że nasza "ciągle prawie czterolatka" jest już czterolatką pełną i świadomą - na buziaku i na umyśle.
Róziu, sto lat, kochanie, jesteś naszym słoneczkiem!
Pourodzinowe piżama-party z siostrą
I czterolatka sama w garderobie, czyli "mamusiu, ślicznie się dziś ubrałam, prawda?"
Fajne dziewczyny rosną.
OdpowiedzUsuńJak miło zobaczyć, ze nie tylko ja mam niektóre mebelki jakbym je wyciągnęła ze śmietnika :) Czyżby intensywne użytkowanie przez kochane koteczki zwane inaczej diabłami wcielonymi?
Haha, oczywiście! Teraz stopniowo zmieniamy wszystkie tapicerowane meble na zwykłe drewniane. Ten fotel jest już dawno na wylocie, ale niestety idealne zastępstwo, które dla niego znalazłam, jest chwilowo niedostępne w sklepach internetowych ani NIGDZIE, więc grzecznie czekam, aż się znowu pojawi.
UsuńKtokolwiek widział, ktokolwiek wie: https://artseries.pl/pl/p/DREWNIANY-OBROTOWY-FOTEL-BIUROWY-KRZESLO-BIUROWE/1349
Na meble nie zwróciłam uwagi, krzesła nie widziałam, najpiękniejsza na zdjęciach jest solenizantka :) Wszystkiego cudownego dla Różyczki! (ach, mieć córkę! Córki! ;) )
OdpowiedzUsuńW każdym razie jeśli będziesz kiedyś szukać męża dla którejś panny, to mi się w domu odchowuje - i co z tego, że młodszy ;)
Pozdrawiam
Spoko, coś dla niego wykombinujemy ;)
UsuńSto Lat dla Rozi!!!
OdpowiedzUsuńJa tez mam na stanie fajnego kawalera - tylko o rok mlodszy. ;)
Mam w domu 9 latka z dobrego polonistyczno-informatycznego domu wychowywanego (bez)konfliktowo z przebojową czterolatką. Chociaż swatowie byliby dobrani ;)Wpadniemy do Was za jakieś 15 lat na zapoznanie i takie tam formalności.
OdpowiedzUsuńStylistka :) Rózia jest z 28 - go? To tak jak ja!
OdpowiedzUsuń