Liliana, 4 lata, 4 i pół miesiąca
- Mamo - zagaja Lila tonem "znam numery na szóstkę w totka" - a wiesz, że jest taki instrument: PIPA!
- Taaak? - zaczynam ostrożnie. Ech, naprawdę nie wiedziałam i właśnie grzmotnęła we mnie refleksja, że jeśli już teraz muszę po rozmowie z dzieckiem uciekać w te pędy do wujka Gugla, to co to będzie za 10 lat?
- Tak, mamo. Ale to jest po chińszczyńsku. E, nie, czekaj - po mandaryńsku.
Szacun. Ja znam tylko polskie pipy. Za to niejedną.
Tiaaa... tez znam pare. Nie tylko polskich... ;)
OdpowiedzUsuń