Lilka, za 10 dni 4 lata
Lila łazi po domu na czworakach i miauczy, bo jest Bazylką.
- Bazylko, wyjdź teraz z kuchni, bo chcę tu umyć podłogę. Będziesz miała mokre łapki.
- Miau, ale ja jestem kotkiem-czyścioszkiem, lubię mieć mokre łapki.
- Podepczesz mi całą podłogę, jak będziesz tu chodzić, będzie brzydko wyglądała.
- Ale ja jestem kotkiem, a kotek tego nie rozumie.
Takie wybiorcze rozumienie jest bardzo wygodne. :)
OdpowiedzUsuń